PODSUMOWANIE LIPCA 2017

Dzisiejszy odcinek sponsoruje literka "Ś" jak ŚREDNIAK. Uparłam się w tym miesiącu na wałkowanie tytułów spod znaku obyczajówek i romansów. I wyszło tak o sobie ŚREDNIO. Ale nie poddaje się i będę próbować dalej:). Oczywiście, znalazłam również kilka perełek. Czy to nie wspaniałe, że literatura może dostarczyć tylu emocji?!  Warto przeczytać kilka niezbyt porywających książek, żeby trafić na te wyjątkowe, jedyne w swoim rodzaju. I za każdym razem wydaje mi się, że "w życiu nie czytałam, czegoś tak genialnego". I tak to trwa co miesiąc, od wielu, wielu lat...

W lipcu wzięłam też udział w Bookathonie. To była przepyszna zabawa! Już nie mogę się doczekać kolejnej edycji. Udało mi się przeczytać wszystkie pięć pozycji, które wybrałam, wedle klucza podanego przez organizatorki. Po więcej informacji odnośnie tego jedynego w swoim rodzaju, absolutnie fenomenalnego wydarzenia, odsyłam do odpowiedniego wpisu i gorąco zachęcam każdego książkoholika do udziału w kolejnym  Bookathonie: http://hanazaczytana.blogspot.com/2017/06/moj-pierwszy-oficjalny-maraton.html

Spośród wspomnianych już średniaków oraz pozycji przeczytanych w ramach maratonu, wybrałam trzy najciekawsze pozycje. Oto WIELKA TRÓJCA minionego miesiąca:

  • "POBOJOWISKO" Michael Crummey. Coś wspaniałego! Powieść bardzo refleksyjna, bardzo wzruszająca, bardzo dobra. O miłości, przeznaczeniu, ślepym losie, cierpieniu, w końcu- o wojnie. Napisana z rozmachem i wyczuciem. Nie jest to lektura lekka, ani łatwa w odbiorze, ale porusza serce i duszę. Przynajmniej moją... Niech o tym zaświadczy ta oto wypowiedź: http://hanazaczytana.blogspot.com/2017/07/zycie-to-jeden-wielki-zart-michael.html



  • "STULETNIA GOSPODA" Katarzyna Majgier. Gospoda stara, bo ponad trzystuletnia. Ale jakże w niej gotują! Poezja! Tutaj stare spotyka się z młodym, tradycja z nowatorstwem, babcia z wnuczką, pierogi ruskie ze spaghetti carbonara. Serdecznie zachęcam do odwiedzenia tej gastronomiczno- magicznej krainy. Spotkacie tam niezwykłych ludzi. To Wam gwarantuję ja, Hanna! Na dowód- pochwalna recenzja: http://hanazaczytana.blogspot.com/2017/07/mysli-faliste-mysli-spiaralne-mysli.html

 
  • "PANDORA" Mike Carey. Pozycja która udowadnia, jak bardzo płodny jest ludzki umysł. Oto temat dobrze znany, ale w zupełnie nowej odsłonie.  Bardzo dobrze napisana, wciągająca i nietuzinkowa postapokalityczna wizja, z głębokim przesłaniem. Wzrusza i porusza. Napisałam już o tej książce kilka ciepłych słów, ponieważ bardzo mną wstrząsnęła: http://hanazaczytana.blogspot.com/2017/07/nie-takie-zombie-straszne-jak-je-maluja.html





I pozostałe tytuły lipcowe:

  • "Szepty dzieciństwa" Anna Sakowicz,
  • "Zanim zgasną gwiazdy" Martyna Senator,
  • "Miłość pod koniec świata" Grzegorz Filip,
  • "Miłość wyczytana z nut" Aleksandra Tyl,
  • "Prowincja pełna marzeń" Katarzyna Enerlich,
  • "Eukaliptus i werbena" Agata Mańczyk.



















Komentarze

Popularne posty